Kliknij tutaj --> 🥏 tekst zbuku nie czekam na nic

To teren dla skurwieli Tu ulica, bez litości zbiera żniwa. (Ref.) Bezczel, Chada. (Bezczel) Osiedlowy poligon. Zbrojne jednostki z bloków. To teren zagrożenia. Zachowaj spokój, tu. NA NIC NIE CZEKAM Słowa: Adam Konkol Muzyka: Sara Chmiel Uśmiecham się, dobra mina do złej gry Już nie ma nas I nie wierze ze to ty Gdy prosto w twarz Okłamujesz znowu mnie Który to raz mówisz, że to nic nie znaczy Mam dosyć tłumaczeń Wszystko straciło sens Gdy życie ucieka, gdy liczę każdą z łez Znów możesz mnie ranić I mówisz zmienię się Bo nie ucieknę Nie czekam na nic. 499. 6. Problem. 491. 7. Sprawdź o czym jest tekst piosenki Zrobię to teraz nagranej przez Z.B.U.K.U. Na Groove.pl znajdziesz omen omen, za tych co nie ma butelki pękają co jest nie halo, gdy wszystko jest si jak m16 flow leci przez bit w czasach gdy raperzy cha robić kwit szkoda, ze tylko ci wstawiają kit nie mówię nic cichsza to złoto w czasach gdy co 3 raper jest ciotą nie mówię nic cichsza to złoto podpalam scenę Michał Molotov spadam na samo dno ♫Oryginał-https://www.youtube.com/watch?v=PdzWvZdmIOk♫Takst:Już nie czekam na nic, już na nic nie czekamJuż wiem jak to boli, jak zdradzi cię twoja kochana k Film Rencontre Avec Des Hommes Remarquables. [Zwrotka 1: ZBUKU]Małolaty chcą tych wersów, to rap, nie gadka księdzaNie przejmuj się dzieciaku, nawet gdy w domu jest nędzaGdy kichy z głodu skręca, na mnie możesz zajebaćSię nie bać, bo nic Ci w życiu nie spadnie tu z niebaNawet gdy suka bieda, dała najgorsze butyZ pogardą patrzą dupy, nie martw się jeszcze kupiszTamte to suki, lecą tylko na sianoChcą odlotów jak Johnny Deep z Las Vegas ParanoSłychać przemoc za ścianą, on znowu żonę tłuczeWięc chwyciła za kosę i ożeniła mu sztukęWymierzyła pokutę, w końcu była silniejszaPrawie zabiła męża, przeszło centymetr od sercaJa zapiszę to w wierszach, jestem skrybą tych ulicKryształki 4-MC potrafią znieczulićI budzisz się na kacu, choć chciałbyś nie wstaćŻycie w blokach lubi wyobraźnię deptać[Refren x2: ZBUKU & Leszek]Złodzieje, hustlerzy, kradzierze, dilerkaWałki, szpagaty, klęski, zwycięstwaTe bloki chcą zdeptać Cię, Ty się nie dajNie wszystkie dusze wędrują do nieba[Zwrotka 2: Leszek]On czuł się gorszy, inni mieli lepszy startMiał kilka groszy, kiedy innych było staćZabił by za matkę, gdyby ktoś ją tknąłObcą okradł z torebki, z zimną krwiąPoszło na snapie, w kanciapie miejsce blokiDwóch typów na kanapie, pomiędzy ona nordick walkingŁapiesz szoki? Nie ma tu dziewiczych nosówI często handlują Ci, którym nie brakuje sosuOd kobiety wróciłeś do matkiJednoręki rozłożył Cię na łopatkiPod paznokciami ciągle farba ze zdrapkiNie wychodzisz z klatki bo lecisz hajsKtoś przypadkowo trafił na kilku gościWypadły dwie jedynki, nikt nie rzucał kośćmiTo bloki, które depczą wyobraźnięGdy staniesz z boku wtedy zobaczysz wyraźnie[Zwrotka 3: HZOP]I co tu mogę więcej streścić, bloki depczą wyobraźnięCisza, no właśnie..Miałeś marzenia, wszystko poszło się znów jebaćI znów trzeba zaczynać od zera, wiesz nie ma przebaczKażdy miał epizod, że na blokach był łobuzemLecz żeby wygryźć w sztoku nie możesz pozostać tchórzem boStanie pod klatką, gdy 3 0 na karkuTo trochę słabe ziomuś, pozdro dla tych nocnych MarkówDziś wiem gdzie mam iść, w płucach RG cannabisOdrzuciłem, co mi szkodzi, faker dla zawistnych pizdChcesz to zjaraj topy i na moje kontoByś tylko stał pod tą sceną i darł razem ze mną mordoDroga wyboru tylko należy do CiebieGame Over, powiedz że za chuja nieDo przodu leć, HTA, HZ One ZbukNie daj się zdeptać, walcz by mieć świat u swych stóp[Refren x2: ZBUKU & Leszek]Złodzieje, hustlerzy, kradzierze, dilerkaWałki, szpagaty, klęski, zwycięstwaTe bloki chcą zdeptać Cię, Ty się nie dajNie wszystkie dusze wędrują do nieba[Zwrotka 4: Kacper HTA]Nie zapomnij miejsca pochodzeniaNie wszystkie drogi tutaj prowadzą do bram niebaZ miejsca zbrodni leci kolejny tematNic się nie zmienia, wieczność, jebany schematBądź spokojny, jeśli działaszW nerwach, nikt nie zaczął dobrze zarabiaćGdzie deale, mendy, zdrada, debile, skręty, wagaI łatwo o wilczy bilet na byle harpaganNie mówię co słyszałem, piszę o tym co wiemGdyby nie rap, pewnie mieszkałbym w jednej z celW drodze do zer, łatwo dziś skończyć na tych rękach soloBracie się trzymaj, ja poczekam i zostanę z TobąZa nami gordon, przed nami ten piekielny żywotNie chcę walczyć z wiatrakami, Don KichotO zwrot piszą, dla nich nie mam nicMatrix to pierdolony pic[Refren x2: ZBUKU & Leszek]Złodzieje, hustlerzy, kradzierze, dilerkaWałki, szpagaty, klęski, zwycięstwaTe bloki chcą zdeptać Cię, Ty się nie dajNie wszystkie dusze wędrują do nieba[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska] Nieśmiertelnik Lyrics[Zwrotka 1: ZBUKU]Nie boję się śmierci, mogę odejść zarazWszystko co trzyma mnie przy życiu to w siebie wiaraByłem na kolanach kiedy wujek Władek przyszedłPrzez ten biały proszek prawie zatraciłem życieStraciłem kobitę, nie jedną ale trzyTe które kochałem, groupies'ów już nie liczę dziśWypracowany styl szlifowałem sam na chaciePrzed lustrem, w czerwonej chuście byłem TupackiemDiller ze szkolnym plecakiem, takie życie wiodłemTak sprzedałem pierwsze dragi, wpadły pierwsze drobnePierwszy sprawiał problem, potem pierwsza wagaFrajer nie wytrzymał presji, zawiasy trzy lataTak za małolata mama miała piekło z synaDziś dorosły facet układa se życie w rymachLata w świat, rap nawija, kocham, pozdro mamaTwój zagubiony syn jednak w końcu się odnalazł[Refren: ZBUKU]Boje się w nocy tak wielu snówTak wiele snów chciałbym jeszcze spełnićJuż wybrałem jedną z tych miliona drógA gdy życie kopie w dupę, zaciskam zębyBoje się w nocy tak wielu snówTak wiele snów chciałbym jeszcze spełnićJuż wybrałem jedną z tych miliona drógZostanę nieśmiertelny[Zwrotka 2: ZBUKU]Całe życie na wagarach, miałem sposób na toPieprzony humanista zawsze miał problemy z matąDwójkowy maraton, całe życie z matmy dwójaA teraz sapią coś o dwójach w moich tekstach, kumajNawijają o maniurach, mówią nowa szkołaTak koleżka, koleżce w maniurę wbił pisioraJeden składzik ziomal, w kiblach klepią się po plecachLecz jak klepali im ziomka to żaden nie podleciałKiedyś trudny dzieciak, dziś dorosłe życieTak znalazłem swoją drogę w chaosie z literMówią że szastam dziś kwitem, wyjebane na toZarabiam to wydaję, artysta kombinatorDzieciak w porę kumać zaczął że los ma w rękachMoże wygrać swoje życie, tak samo jak przegraćSwoją drogą dreptam bo nieśmiertelnośćPodnieś ręce w górę jeśli jesteś ze mną[Refren: ZBUKU]Boje się w nocy tak wielu snówTak wiele snów chciałbym jeszcze spełnićJuż wybrałem jedną z tych miliona drógA gdy życie kopie w dupę, zaciskam zębyBoje się w nocy tak wielu snówTak wiele snów chciałbym jeszcze spełnićJuż wybrałem jedną z tych miliona drógZostanę nieśmiertelny[Zwrotka 3: śmierć zabierze mnie na drugą stronę oczy budzą płomieńCi co wróżą koniec patrzą jak ich sny zostały utopioneMoja wiara sprawia że marzenia mówią do mnieWrócą po mnie gdy nadzieja zniknie tu na długo po mnieNieświadomie tracisz czas gdy się boisz zmianySkładam na papierze, świat, nie myl tego z origamiIdę po swoje chyba właśnie po to nogi mamyTylko ciężka praca potrafi zagoić ranyWidzę ludzi to widzę bólStrach układa się w korytarzKiedy wchodzę to słyszę "stój"Kiedy stoję to słyszę "właź"Dlatego piszę rap bo widzę jak tu życie z nas jest w literachI idę tam gdzie idzie świat tak wybieramPatrzę teraz w oczy córki, w ich odbiciu miłośćCenne są wszystkie sekundy, nie mów mi o życiu chwiląGdyby te wątpliwości więcej ludzi wyrzuciłoMogli by to poczuć ale nie przyciągnę ich tu siłąZostawię płyty, to części mojego duchaI będę żywy po śmierci gdy ich posłuchaszKarma to suka, wokół zła nie nadrobimy no a nie znasz tutaj dnia ani godzinyBo, wszystko co robimy ma swój koniec i początekTo jest dziś porządek, w mojej głowie zawsze będzie płomień i rozsądekOgień to odwet dla mnie jest nagrodą życieZanim gdzieś na moim grobie na wieki zapłoną znicze[Refren: ZBUKU]Boje się w nocy tak wielu snówTak wiele snów chciałbym jeszcze spełnićJuż wybrałem jedną z tych miliona drógA gdy życie kopie w dupę, zaciskam zębyBoje się w nocy tak wielu snówTak wiele snów chciałbym jeszcze spełnićJuż wybrałem jedną z tych miliona drógZostanę nieśmiertelny[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska] Nie czekam na nic Lyrics[Zwrotka 1]Już nie czekam na nicJuż na nic nie czekamJuż wiem jak to boliJak zdradzi cię twoja kochana kobietaJuż nie czekam na nicMan nie czekam na nicParu mi wbiło po gwoździu do trumnyChoć rzekomo byli moimi ziomamiJuż nie czekam na nicZ rapu mam furę i chatę na własnośćDo tego tak bardzo porył mi głowęŻe bez zioła wcale nie mogę już zasnąćWięc ruszam na miastoNocą gdy nie ma przechodniówTylko te typy gotowe na wszystkoCo kiedyś nas diabeł powrzuca do kotłówStoję tu w ogniuMówi mi dziś Dante nie MichałBo nawet jeżeli trafie do piekłaZostanie po mnie na zawsze muzykaDiabeł już czyhaKiedyś tu sam po mnie przyjdzieŻeby wpakować te zwłoki do trumnyI pojechać ze mną na sam dół w tej windzieJuż nie czekam na nicChce życia bez granicNic się nie czaićWyciskać sukę jak z cytryny sokiTak delektować się tu każdą chwiląJakbym zaraz po niej miał z okna wyskoczyć[Refren x2]Każdy z nasz ciągle czeka na coś w swoim życiuJeden czeka na miłość, drugi spłatę kredytuJeszcze inny czeka tylko na to by się zabićMam wyjebane, nie czekam na nic[Zwrotka 2]Już na nic nie czekamJuż nie czekam na nicJuż wiem jak to boliJak najlepsi kumple się stają wrogamiJuż nie czekam na nicMan na nic nie czekamPare z tych panienek które bzykałemNie miało tam mózgu a tylko orzechaJuż na nic nie czekamPierdole związki na siłeChcesz poznać ZbukaTo wpadaj na sztukęI kopsnij na bramce 2 dyszki za biletTo Michał ma siłeŻe cudem dźwiga to wszystkoHejty, koperty, te propsy, ofertyI każdy z nałogów co przyniósł mi hip hopWidziałem wszystkoDziś wiem już jak to wyglądaTrasy, koncerty, backstage, panienki, aftery, afery ta cała otoczkaI puszczają oczkaDamy chcą poznać raperaI krzyczą pod sceną, że la vida locaI że mogę mieć je tu dwie na terazJuż na nic nie czekamCo ma być to będzieTo wezmę na klatę jak facet, nie dzieciakJuż na nic nie czekamMan nie czekam na nicWezmę co przyniesie życie i umrę szczęśliwy jak surfer na fali tsunami[Refren x2]Każdy z nasz ciągle czeka na coś w swoim życiuJeden czeka na miłość, drugi spłatę kredytuJeszcze inny czeka tylko na to by się zabićMam wyjebane, nie czekam na nic[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska] Tekst piosenki: Gdziekolwiek będę znajdę drogę Bez drogowskazów, map i zdjęć Cokolwiek powiesz znam odpowiedź Zapytaj mnie o co chcesz ? Nie oceniaj mnie, pozwól sobą być Ile słów tyle rad, poprostu żyj Przed siebie spojrz w dobra stronę Ze mną leć Na nic nie czekam Garsciami chwytam kazdy dzien Wszystko wokół sie zmienia Miedzy wierszami ukryty sens Spragniony szcześcia Biegne przed siebie ile sił Mój dom bez adresu A w nim szeroko otwarte drzwi Setki spojrzeń mówią do mnie Zawiedziesz się nie jeden raz co ma być to będzie, dobrze Nie zatrzymam się i tak Choć porażki łyk budzi Gorzki smak Ile ran tyle łez, poprostu trwaj Przed siebie spojrz w dobra stronę Ze mną leć Na nic nie czekam Garsciami chwytam kazdy dzien Wszystko wokół sie zmienia Miedzy wierszami ukryty sens Spragniony szcześcia Biegne przed siebie ile sił Mój dom bez adresu A w nim szeroko otwarte drzwi Na nic nie czekam Garsciami chwytam kazdy dzien Wszystko wokół sie zmienia Miedzy wierszami ukryty sens Spragniony szcześcia Biegne przed siebie ile sił Mój dom bez adresu A w nim szeroko otwarte drzwi Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu ZBUKU - Nie czekam na nic Preorder: Odzież PATRIOTIC: ZBUKU na fb: W sieci pojawił się nowy klip ZBUKA. Numer “Nie czekam na nic” to kolejny singiel promujący nadchodzące solo prudnickiego rapera pt. “W drodze po nieśmiertelność”. Video to dzieło ekipy Distort Media. Za produkcję odpowiedzialny jest TRZYB∑ΔTZ. “W drodze po nieśmiertelność” DELUXE, rozszerzone o dodatkowe utwory, z autografem artysty oraz pakietem wlepek dostępne tylko na: Krążek można znaleźć również w specjalnych zestawach z okolicznościową odzieżą. Premiera sklepowa albumu 9 grudnia. Produkcja: Distort Media Reżyseria: Adrian Kawa Scenariusz: Adrian Kawa Zdjęcia: Adrian Kawa, Michał Pawusz Montaż: Adrian Kawa TRZYB∑ΔTZ na IG: Title: Nie czekam na nic ; Artist: ZBUKU ; Album: W drodze po nieśmiertelność ; Lyrics: ZBUKU ; Producer: TRZYB∑ΔTZ ; Mix/master: Otrabarwa Studio ; Label: Step Records ; Video: Distort2Media ;

tekst zbuku nie czekam na nic