Kliknij tutaj --> 🌠 owczarek australijski sam w domu

Owczarek australijski - piesek blue merle. 5 500 zł do negocjacji. Kraków, Bronowice - 20 listopada 2023. Owczarek australijski (Australian shepherd) - charakter. Aussie to przede wszystkim pies pracujący, który z zaangażowaniem oddaje się zdaniom, jest przy tym inteligentny i szybko się uczy. Ma ogromny temperament, dużą wytrzymałość i zmysł obronny. Nawet jako pies rodzinny, aussie nie traci swego pasterskiego charakteru. West highland white terrier ma dwuwarstwową sierść, która składa się z miękkiego, krótkiego, zwartego poszerstka oraz włosa okrywowego: długiego i twardego na tułowiu, krótszego i bardzo kosmatego na głowie, ale nieprzesłaniającego uszu, oraz krótkiego i przylegającego na uszach i ogonie. Włos okrywowy powinien być idealnie Zobacz 6 odpowiedzi na pytanie: Owczarek australijski? Systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z tej strony internetowej (web scraping), jak również eksploracja tekstu i danych (TDM) (w tym pobieranie i eksploracyjna analiza danych, indeksowanie stron internetowych, korzystanie z treści lub przeszukiwanie z pobieraniem baz danych), czy to przez roboty, web crawlers Ogłoszenie № 37100 o sprzedaży zwierzaka rasy Owczarek australijski sprzedawcy SOFYA w miasteczku Юрбаркас, Litwa. Sprzedawca SOFYA ma 7925 wyświetlenia, 0 recenzji i ocen 0 z 5. Ten użytkownik dodał 15 reklamy o sprzedaży zwierząt domowych. Film Rencontre Avec Des Hommes Remarquables. - Fajni jesteśmy, nie? - NIE! Planujesz zakup owczarka australijskiego (tego typu amerykańskiego)? Hola, hola! Lepiej najpierw poczytaj! :) Dziś postanowiłam przedstawić Wam 7 racjonalnych powodów dlaczego jednak może by pomyśleć o innej rasie? :P Dzisiejszy wpis sponsorują Psie Sucharki (czy ktoś jeszcze ich nie zna?), które cechują się niesamowitą trafnością obserwacji! :) Zapraszam dziś na totalnie nieobiektywny, subiektywny i stereotypowy wpis na temat dość trudnych przywar moich kochanych futrzaków. 1. Elegant. Jak to ktoś na forum mądrze napisał : "Właściciele aussie kochają włoszczyznę :) włosy w oczach, włosy w jedzeniu, włosy na ubraniach :) ". Nawet sobie nie zdajesz sprawy ile małych, zapasowych psów znajdzie się w Twoim domu. I to niekoniecznie w gorącym okresie linienia (choć wtedy co więksi pedanci rwą włosy z głowy i chcąc nie chcąc dokładają się do i tak znacznej ilości owłosienia na metr kwadratowy pomieszczenia). Najlepiej i najłatwiej byłoby poruszać się w domu w gustownym foliowym kombinezonie. Odkąd zaczniesz posiadać owczarka australijskiego ten oto piękny cytat "...Wszędzie i zawsze będę ja przy tobie,. Bom wszędzie cząstkę mej duszy zostawił..." nabierze nowego znaczenia. Bynajmniej nie dlatego, że - jak to owczarki - kochają przewodnika całym sercem ( oj nie, nie, o tym będzie poniżej :P). Odnajdziesz psie włosy na brwiach swojego męża ( odwieczne pytanie - czy to już pierwszy siwy włos? Czy efekt tego, że Bal przed chwilą przebiegł przez przedpokój?). Także jeśli kawa z kłakami (i już od dziś rozumiecie jak potrzebowaliśmy tych kubków! :) ), poranne przecieranie oczu z kłaków, przedzieranie się przez kłaki do toalety, wyjmowanie z portfela najpierw kłaków, potem pieniędzy, ukradkowe czyszczenie czarnych spodni w sekundę po wyjściu z domu, następnie po wejściu do auta, po wyjściu z auta, przed wejściem do budynku i w łazience w punkcie docelowym ci nie straszna... może lepiej przeczytaj kolejne podpunkty. 2. Gaduła Jest wizja, na szczęście dla Waszych uszu nie ma fonii "Kocham cię bardzo no kocham kocham!" "AAAA ALARM ALARM SROKA W OGRÓDKU ZŁODZIEJ!!!! ZŁODZIEJ !!! UWAGAAAAA!!!" "Mnie też tul :( HALO TU JESTEM!!!" "MASZ RYBKĘ? WIEM ŻE MASZ RYBKĘ, CZUJĘ RYBKĘ W KIESZENI WYSKAKUJ Z RYBKI ZŁODZIEJU !!!" "A ONA MI PIŁKĘ ZABRAŁA!!!" "NIE LUBIĘ CIĘ OBCY CZŁOWIEKU! IĆ STONT!! " "JACIE JACIE ROBIMY FRISBEE? POWIEDZIAŁAŚ FRISBEE? NIE PRZESŁYSZAŁEM SIĘ? NA PEWNO FRISBEE? JACIE JACIE NIE KAŻ MI SIADAĆ FRISBEEEEEEEE!!!" To tylko kilka fraz z życia. Pieseczki lubią popiskiwać, muczeć, mruczeć, poburkiwać, poszczekiwać, szczekać, burczeć, burkać, pruć się, wokalizować, zagadywać, miauczeć, jojczeć, piłować ryja...Po prostu są bardzo ekspresyjne w swoim bycie. Oprócz mowy per se dochodzi mowa ciała - przeróżne ułożenia uszu, wyraz oczu, machanie ogonem, kręcenie dupką, uśmiechy, zmarszczenia pyska...Cały wachlarz możliwości, którzy nie zaznajomionych może przyprawiać o ból głowy. 3. Koneser. HEJ! Na blacie jest JEDZENIE! Pierwsza, niepisana zasada aussie to : "jeżeli coś da się podzielić na mniejsze kawałki/mieści się w przełyku/ leży na podłodze, należy to zjeść". Zasada ta ma szerokie zastosowanie - czy jest to gruz, patyki, rachunki, paragony, obierki, suchy makaron, suchy ryż, suchy chleb, pianka, szminka, krem do rąk, krem do nóg, słuchawki, długopis. Do zjedzenia nadaje się wszystko - psa ogranicza tylko wyobraźnia (i - zły właściciel - w naszym przypadku :P). Doskonale nauczyłam się chować wszelkie kremidła i smarowidła przed psim nosem, gdyż są one uważane za wspaniałą przekąskę na samotny pobyt w domu - coś w typie konga. Pycha! Na spacerze mamy większe wyzwanie - wiele właścicieli aussików (poważnie, to sprawa globalna jest) ma koneserów kup. Osobiście nie pomnę, czy to ludzkie, czy psie - Balu nigdy takiego zainteresowania nie przejawiał, natomiast Ruby...oj Ru to prawdziwy znawca. Pobiera "witaminkę G" chętnie i w miarę możliwości często, choć - plus dla nas - od smakowania takich delicji już daje się odwołać. Smacznego! 4. Wrażliwiec / Łobuz. Nałożyli mi szelki. To oznacza, że jestem smutny. Smutny aussie wygląda tak o. " Czy ja coś zrobiłem źle? Nie podobał Ci się ten skok? Źle kombinuję? Ej powiedz, bo ostatnie czterdzieści razy strasznie się cieszyłaś, a za czterdziestym pierwszym wcale nie chwalisz. To ja nie robię. Pójdę sobie żuć szarpak". "SPACER! BIERZE SMYCZ IDZIEMY NA SPACER. TO JUŻ!! SZCZĘŚCIE!! NIE BYLIŚMY NA DWORZE DWADZIEŚCIA MINUT!!!" "Dlaczego ja muszę tu siedzieć, skoro inne pieski mogą się bawić? Nie masz prawa mi zabraniać, to niesprawiedliwe! NIE JESTEŚ MOJĄ PRAWDZIWĄ MAMĄ !!!" "Zabiję!!! ZAMORDUJĘ CIE KUNDLU CZEGO SIĘ NA MNIE DRZESZ!!! TAKI KOZAK JESTEŚ ZA PŁOTEM?? TAKI KOZAK? TO DAWAJ!!! TY I JA! NA ULICY!!! JUŻ!!!" Bardzo szybko człowiek uczy się zarządzać emocjami. Swoimi i psa. Wystarczy lekko zmienić intonację, czy zasygnalizować podczas sesji, że nie do końca nam o dane zachowanie chodziło i dzieje się dramat. Dosłownie pies zbiera zabawki, idzie do innej piaskownicy. Kilka razy psu nie uda złapać się dysku, gaśnie, coraz mniej chętnie wyskakuje, coraz więcej dysków spada. Wystarczy chwila prostych rzutów, mega chwalenie, szarpanie - pies nówka sztuka, nowa wiara w siebie, gotowy na wyzwania. Druga strona medalu to natychmiastowe dochodzenie do wrzenia - temperatura uczuć nigdy nie jest letnia. Albo miłość po grób, albo nienawiść. Żadnych półśrodków. Pies oszczekuje zza płotu? Jedynym logicznym rozwiązaniem jest wdać się w pyskówkę z cwaniakiem. Idziemy na spacer - napieprzam na smyczy, żeby tylko jak najszybciej, już teraz, natychmiast znaleźć się na spacerze. Nie rozumiem, po co stajesz, po co się cofasz, po co burczysz, po co klikasz. SPACER! Walka o powrót mózgu rozemocjonowanego psa to naprawdę nie lada wyzwanie - zawsze czuję się jak po przebytym maratonie. Samemu trzeba być spokojnym jak anioł cmentarny, a jednocześnie trzeba pląsać na fali odpowiedniego pobudzenia u psa. Tak, żeby nie było zbyt nudno, ale jednocześnie żeby nurt i szał nas nie porwał. Dodatkowy bonus - dwa psy nakręcające siebie nawzajem na spacer. Powodzenia dla mnie ! (choć muszę przyznać, że już coraz częściej oziki odnajdują zagubiony mózg po kilku pierwszych sekundach euforii za furtką!). 5. Kochaś. "Zawsze tam gdzie ty...uuuuuuu". I tak po kres Twojej wytrzymałości. Wspomniałam już o kłakach w zamkniętym hermetycznie jogurcie, portfelu i od wewnętrznej strony powieki. Teraz kilka słów o...miłości. Miłość australijczyka jest obfita. Po grób. Silna. Niezłomna. I ciężka. Ćwiczysz?! Wspaniale, pomożemy! Nieważne, czy mopujesz podłogę na kolanach pies wciśnie się pod twoją klatkę piersiową, dokładnie między rękę a szmatę ("cześć, co robisz?"), czy obierasz ziemniaki do kosza na śmieci ("OMNOMNOM"), pielisz ogródek ("ja wyrwę, ja wiem, ja potrafię ja ! ja!"), odśnieżasz podwórko ("ja pomogę, ja odkopie!!"), jesteś w toalecie ("nie domknęłaś drzwi, troszkę nosem podważyłem. I JESTEM Z TOBĄ. DASZ RADĘ!!! "), śpisz (nos w oku), próbujesz ćwiczyć ("o jeżu myślałam że masz zawał! Usiądę na tobie, ważny jest ucisk!"), odkurzasz z kłaków samochód ("zauważyłem, że trochę kłaków nam ubyło. Zaraz to naprawię!"), czy czytasz ("ej na co się wgapiasz? Popatrz jaki jestem śliczny lepiej!!!"). Z tego względu czasem człowiekowi żal wstać z kanapy zrobić herbatę, bo niechybnie pies się obudzi i przejdzie za nim te 2 metry, żeby położyć się koło czajnika. A następnie powtórzyć całą wędrówkę. Dodatkowy bonus pies dostaje, jak którąkolwiek częścią ciała dotyka przewodnika. 6. Pływak WODA!one!11!! Oziki na pewno mają coś z wydr. I nowofunlandów. I gąbki. Mam swoją teorię, którą spróbuję przeforsować na forum publicznym :) Otóż psy te mają niesamowity pociąg do wody. Czy to kałuża, czy rów z przecudnie pachnącą zawartością, czy zwykłe błotko, jezioro, morze, basen. Wejdą po pas, po szyję lub, w miarę możliwości i głębokości danego zbiornika, li i jedynie po kolanka. Cóż z tego powiecie, wiele psów ( w tym praktycznie wszelkie retrivery) posiada tę cechę. Ale ale! Unikalną ciekawostką jest fakt, że wraz ze stopniowym wilgotnieniem sierści dochodzi do odwracalnych zmian w psim mózgu. Mówię całkiem poważnie! :) Rozmaka jak gąbka i doprowadza do skrajnej euforii połączonej z totalnym odłączeniem jakichkolwiek połączeń w mózgu - pies lata jak oparzony bez kontaktu z bazą, Świadczy o tym wywalony jęzor, prędkość, jakby ktoś nasypał pieprzu pod ogon, zataczanie kół dookoła właściciela, zbliżając się niebezpiecznie do prędkości światła. Błędny wzrok. Brak koordynacji i połączeń stawowych. Wycieranie się w trawę, ścianę, krzaki, właściciela, drugiego mokrego psa, pościel, dywan, wycieraczkę, kafelki, próby wycierania się w błoto. Co ciekawe, stopniowo, wraz z ustępowaniem nasączenia sierści mózg powoli wraca :) Do czasu, aż radar owczarka wykryje kolejny akwen. Żeby nie było, że nie ostrzegałam! 7 Anioł Stróż. I znów posilę się obrazkiem od Psich Sucharków :) Macie zbyt mocny sen? Lubicie dreszczyk emocji? Polecam aussie. Jeśli jakiś zakazany kot o 2 w nocy będzie próbował przejść przez wasze podwórko, wierzcie mi - dowiecie się o tym jako pierwsi. No, drudzy, zaraz po psach. Uwaga, anegdotka : pierwszej nocy w odremontowanym domu mieliśmy dużo przygód - średnio co pół godzinki - godzinkę Balu zrywał się z dojmującym jazgotem, bo właśnie coś usłyszał. Łączyło się to z tym, że zrywał się ze swojego posłania, i jednocześnie uruchamiał czujkę ruchu w korytarzu, co skutkowało rozbłyskiem światła. Po kilku godzinach takiej imprezy byłam bliska epizodu padaczkowego. Podobnie każdy kurier zostanie odpowiednio zaanonsowany (dlatego aż tak bardzo nie przeszkadza nam brak dzwonka), wszelkiego zwierza pojawiającego się na ekranie telewizora znacząco upomną. Na szczęście udało mi się wprowadzić komendę "wystarczy" która sznuruje pyski. Nie na długo, też ze względu na punkt 4. We wzorcu już mają wpisaną nieufność wobec obcych - co mnie, szczerze powiedziawszy bardzo odpowiada. Dla osób lubiących psy - przylepy niestety już nie jest to cecha pożądana. Baloo obce osoby omija, jeśli robią się zbyt nachalne z zapoznawaniem się, obszczekuje. Po prostu nie życzy sobie. I już. Nigdy tego nie odpracowywałam, bo sama zdecydowanie sobie nie życzę, aby ktoś pchał łapy do mojego psa bez pytania :) Natomiast rudy demon, diaboł i Belzebub wcielony mówi : "CZŁOWIEK! Kocham cię, kimkolwiek jesteś!". Zdarza im się najeżyć i naburmuszyć, bo, dajmy na to panowie spece od kanalizacji na naszej ulicy postawili tam baterię rur, których akurat wczoraj nie było. Należy wtedy podejść ostrożnie, z bardzo zjeżonym grzbietem, na sztywnych łapach, następnie stanąć w miejscu i nie ruszając się z niego na bardzo wyciągniętym nosku próbować zwietrzyć co zacz. Ale najlepiej obszczekać. Profilaktycznie (patrz podpunkt 2.). Dlatego też samotne spacery wieczorem polegają na tym, że gdy tylko Balu zauważy gdzieś majaczący cień człowieka burknie raz i patrzy pytająco : "Widziałaś go? Robimy coś z tym?" - najczęściej wystarczy powiedzieć mu "jest ok" i przyjmuje do wiadomości. Choć, jestem pewna, że jeśli dana osoba próbowałaby podejść do mnie, rozległby się jazgot już na serio. I jak tam? Wciąż nie daliście się zniechęcić? W takim razie zapraszam tu :) Owczarki australijskie nazywane pieszczotliwie “Aussie” z natury psy pasterskie, są bardzo pracowite i uczynne. Szybko się uczą i są posłuszne. Prócz tego wprowadzają dużo miłości i radości do rodziny. Są prawdziwym członkiem rodziny. Spis treści: Pochodzenie rasy Wygląd owczarka australijskiego Jaki charakter ma owczarek australijski? Na co najczęściej choruje psy rasy owczarek australijski? Żywienie owczarka australijskiego Owczarek australijski - pielęgnacja Pochodzenie rasy Wbrew temu jaką myśl nasuwa nam nazwa rasy, pies ten wcale nie pochodzi z Australii. Jego początki miały miejsce najprawdopodobniej w Ameryce Południowej. Nie ma żadnych pewnych informacji, które potwierdzałyby pochodzenie rasy. Wiadomo jedynie to, że przodkiem owczarka był owczarek baskijski, który w XIX wieku był transportowany z Australii do Stanów Zjednoczonych. Za transport odpowiadali baskijscy pasterze. W 1957 roku australijski klub ASCA otworzył pierwszą księgę hodowlaną. Tej rasie jej jednolity status przyznano dopiero 20 lat później. Standard rasy wszedł w życie i w klub AKC dopiero w 1993 roku. Zaś w roku 1996 rasa trafiła do księgi organizacji FCI, jako rasa o numerze 342 w grupie 1, w sekcji 1 - owczarki. Swoją popularność psy rasy owczarek australijski zyskały dopiero po II wojnie światowej wraz z modą na jazdę westernową. Do wypromowania rasy owczarek australijski przyczynił się Jay Sisler. Był to doskonały treser, które swoje pięć minut miał w produkcjach Disneya.. właściwie nie on a jego psy! Czworonogi spod jego skrzydła występowały na wielkich ekranach. Dzięki temu wiele ras zyskało swoją rozpoznawalność. Wygląd owczarka australijskiego Psy tej rasy są bardzo urodziwe i z reguły bardzo podobają się miłośnikom czworonogów. Ich nietypowa sierść i oczy dają świetny efekt. Psy bardzo często mylone są z rasą Border Collie. Należy pamiętać jakie różnice są między nimi i czym wyróżnia się rasa owczarka australijskiego. Sylwetka owczarka jest atletyczna i zdradza nam jego pochodzenie. Jest to pies pasterski, który ma świetną zwinność, a porusza się jak wszystkie psy pasterskie - bardzo zgrabnie. Jest szybki, rytmiczny a jego bieg czy chód jest elegancki. Rasa ta w kłębie posiada od 51 do 58 cm u samców, a suczki mierzą od 46 do 53 cm. Wbrew pozorom owczarki te są dość lekkie. Mają do 22/29 kg masy ciała, mimo to zaliczane są do grupy ras średnich. Mimo tego, że sylwetka tej rasy jest muskularna, pies ten w ogóle nie sprawia wrażenia ociężałego, czy tęgiego. Średniej wielkości psy te w swoim poruszaniu się prezentuje swoją lekkość i sprawność, co dodaje im dużo elegancji. Głowa owczarka Aussie jest przeważnie płaska lub lekko zaokrąglona. Jest na niej specyficznie zaznaczony stop. Kufa również jest płaska, co współgra patrząc na całą sylwetkę. Mówi się, że ta rasa ma harmonijną budowę ciała, która prezentuje się naprawdę dobrze. Jeśli chodzi o zgryz to jest to rodzaj zgryzu nożycowego. Uszy są osadzone wysoko na głowie i są w kształcie trójkątów. Bardzo charakterystyczny jest ogon, który jest szczątkowy. Często występuje u tej rasy i tworzy się naturalnie. Owczarki te mają i krótką, i długą sierść. Krótka znajduje się przeważnie w okolicach głowy, uszu, przednich łap oraz pod stawami skokowymi. Ta sierść jest gładka, miła i przyległa. Całe ciało owczarka australijskiego pokrywa piękne falowane (częściowo proste) futro, które jest bardzo gęste. Prócz tego gęsty jest również podszerstek, dzięki któremu psy te są odpornenie przeróżne na warunki atmosferyczne. Najbardziej przykuwająca uwagę jest barwa sierści. Ma ona różne kolory, co robi ogromne wrażenie. Przeważnie psy te mają kilka barw na sobie. Wyszczególnia się 4 rodzaje umaszczenia. Wszystkie te rodzaje mają aż 16 różnych kombinacji kolorów. Podstawowe umaszczenie: czarne (black) wątrobiane (red) blue-merle (marmurkowa czerń z szarą barwą podstawową) red-merle (marmurkowa czerwień/brąz z jasnoczerwoną lub beżową barwą podstawową) 16 dopuszczalnych kombinacji barwnych: solid black (jednobarwne, czarne umaszczenie) black bicolor (czarne z białymi znaczeniami) black tricolor (czarne z podpalaniem i białymi znaczeniami) black copper (czarne z podpalaniem) solid red (całe czekoladowe) red bicolor (czekoladowe z białymi znaczeniami) red tricolor (czekoladowe z podpalaniem i białymi znaczeniami) red copper (czekoladowe z podpalaniem) blue-merle copper (niebieski marmurek) blue-merle white (niebieski marmurek z białymi znaczeniami) blue-merle copper (niebieski marmurek z podpalaniem) blue-merle copper and white (niebieski marmurek z podpalaniem i białymi znaczeniami) solid red-merle (czekoladowy marmurek) red-merle white (czekoladowy marmurek z białymi znaczeniami) red-merle copper (czekoladowy marmurek z podpalaniem) red-merle copper and white (czekoladowy marmurek z podpalaniem i białymi znaczeniami) Białe znakowanie jest dopuszczalne, jednak biel nigdy nie powinna być farbą dominującą. Jaki charakter ma owczarek australijski? Owczarek Aussie wyróżnia przede wszystkim silny instynkt obronny. Pozazdrościć mu można również wytrwałości, odwagi oraz silnego temperamentu. Jego zmysły są bardzo dobrze rozwinięte. Tyczy się to wszystkich zmysłów. Jest to bez wątpienia pies pracujący. Nie straszne mu żadne zadanie do wykonania. Swoją pracę wykonuje dokładnie i w bardzo szybkim tempie. Nie trzeba wiele razy go do tego nakłaniać. Jest to charakter zadaniowy, który spełnia wszelkie oczekiwania właściciela, czy tresera. Jego powołanie jako stróż i pies pasterki jest bardzo mimo, że w dzisiejszych czasach jest to pies rodzinny, to bardzo ciężko porzucić mu to, co w genach zostało mu przekazane. Rasa ta jest ambitna i bardzo aktywna. Żadne wyzwania nie są temu owczarkowi straszne. Szybko i chętnie się uczy. Uwielbia aktywnie spędzać czas i spełniać się w swoich zadaniach. Jest bardzo inteligentny i pojętny. Nauka sprawia mu ogromną przyjemność, a wykorzystywanie nowo nabytych umiejętności wykonuje z pasją i wielkim zaangażowaniem. Pieszczotliwa nazwa owczarków australijskich to “aussie”. Skąd to się wzięło? Ano stąd, iż psy te świetnie współpracują z ludźmi i mają z nimi bardzo dobry kontakt. Są przyjazne i przyjacielskie. Z radością wykonują polecenia właściciela chcąc się mu przypodobać. Nie tylko sprawdza się w pracy i w wykonywaniu zadań, świetnie się słucha w domu i jest bardzo pomocny. Potrafi też radzić sobie sam, bez poleceń właściciela. Potraf polegać na swoim doświadczeniu i wiedzy. Psy tej rasy naprawdę są mądre i samodzielne, co jeszcze bardziej przyciąga ludzi do nich. Są bardzo atrakcyjne pod wieloma względami. Jako, że plusem jest fakt, że owczarki australijskie są bardzo pojętne i szybko się uczą, co pomaga im i ich właścicielom w wielu sytuacjach, to minusem jest, że szybko uczą się również złych nawyków. Wymaga to od właściciela konsekwencji i dużej dawki cierpliwości. Można psa oduczyć złych zachowań, jednak trzeba to zrobić w umiejętny sposób i dać psu czas na nauką i przyzwyczajenie się do nowych zachowań. Psy tej rasy bardzo szybko odwzajemniają uczucia jakimi je darzymy. Tak jest w przypadku empatii. Jeśli my będziemy empatyczni wobec naszego psa, on po niedługim czasie będzie dobry i troskliwy dla nas. Psy te szybko się przywiązują. Tworzą z właścicielem długą i trwałą więź, która jest bezcenna i bardzo szlachetna. Wobec obcych: ludzi i innych zwierząt owczarek australijski jest wyrozumiały i cierpliwy, jedynie czym można go rozdrażnić lub rozkojarzyć jest np. jadący rower, czy biegnące dziecko. Psy te szybko uruchamiają swój instynkt łowczy i wszystko co ich sprowokuje może im dać sygnał do pościgu. Wtedy niełatwo jest je zatrzymać czy sprowadzić do spokojnego stanu. Na co najczęściej choruje psy rasy owczarek australijski? Aussie najczęstszy problem mają ze stawami. Dolegliwości takie jak dysplazja staw biodrowego, łokciowego, jak i również choroby oczu, takie jak: katarakta, postępujący zanik siatkówki, epilepsja oraz wady zgryzu. U wielu owczarków występuje również defekt o nazwie MDR1, który prowadzi do nadwrażliwości na wiele substancji zawartych w lekach. Z każdym problemem, który dotknie naszego pieska należy udać się do lekarza weterynarii i dobrać odpowiednią suplementację lub leki. Ważne, żeby jadłospis psa dostosować do jego aktywności ruchowej, sposobu życia, wieku oraz do dolegliwości, które mu doskwierają. Należy zadbać o psa od wewnątrz, jak i z zewnątrz. Unikniemy dzięki temu chorób, których mogą się nabawić, a które wpisane są w ich geny. Warto również zwrócić uwagę na higienę i pielęgnację oczu, by choroby związane z oczami miały mniejsze prawdopodobieństwo wystąpienia. Jeśli odpowiednio zadbamy o naszego czworonogiego przyjaciela, będzie w mniejszym stopniu narażony na problemy zdrowotne. Żywienie owczarka australijskiego Należy pamiętać, że powinniśmy psu dostarczać całą gamę witamin i składników odżywczych. Białko pełni bardzo ważną funkcję w jadłospisie naszego pupila. Jest odpowiedzialne za energię i siłę, którą szybko potrafi spożytkować. Ów białko znajduje się przede wszystkim w mięsie. Jest to źródło protein, które jest niezbędna dla naszego psa. Można psu podawać również surowe mięso, co jest zgodne z dietą BARF i uzupełni dietę pupila w pełnowartościowe składniki. Pamiętajmy również, że mimo tej samej rasy każdy pies jest inny i ma swoje indywidualne zapotrzebowania. Ilość i jakość pożywienia jest zależna od wielu czynników, takich jak: wiek, waga, wielkość, stan zdrowia, poziom aktywności fizycznej, czy gust psa. To że nasz pies powinien odżywiać się zdrowo to jedno, jedzenie to powinno mu również smakować. Warto unikać zbędnych utleniaczy, słodzików czy barwników. Najlepsze dla naszego psa będzie naturalna karma czy dania, które sami mu przygotujemy. Jako, że owczarek australijski posiada specyficzną, pofalowaną sierść należy czesać ją niemal codziennie. Pies dosyć dużo się leni, a jego włosy są długie i lubią się kołtunić. Między włosami zbiera się brud i kurz, który warto regularnie usuwać. Dość często powinno się sprawdzać stan uszu oraz oczu. Ich higiena również jest ważna, szczególnie jeśli chodzi o oczy. Rasa ta narażona jest na genetyczne choroby oczu, dlatego po spacerach powinno się przemywać oczy i utrzymywać ich czystość. W razie łzawienia czy innych problemów stosować kropelki lub olejki, które znajdą Państwo na naszej stronie Kąpanie psa jest dość ważną częścią higieny. Nie powinno się robić tego zbyt często. Jako, że owczarki te mają długą sierść należy dopilnować aby wysuszyć psa do ostatniej kropli wody. Nie są wtedy narażone na przeziębienie. Do mycia zaleca się używać hipoalergicznych szamponów do długiej sierści. Można stosować olejki lub odżywki, aby nadać włosom blask i miękkość. Te produkty również znajdą Państwo w naszej ofercie. Jeśli zadbasz o swojego owczarka australijskiego i będziesz przykładał się do jego higieny i pielęgnacji - on na pewno się odwdzięczy swoją empatią i będzie ci za to wdzięczny. Polecane produkty: OVER ZOO - Szczotka Obrotowa 360 Z Kulkami Rozmiar M DR SEIDEL - Flawitol Artro 180 Tabletek Na Stawy TRIXIE - TX 2546 Krople Do Przemywania Oczu 50ml PETMEX – Treserki Mięsne Z Owcy Gryzak Naturalny 250g TRIXIE - TX-2298 Soft Clicker Pomoc Wychowawcza TRIXIE - Aport Drewniany Kwadrat 400g Hex skończył 10 miesięcy, Gambitowi za chwilę wybije 6. rok, a ja zdążyłam już na tyle ogarnąć posiadanie dwóch psów sportowych, że w końcu nadszedł czas na tekst, o który jestem nieustannie pytana, odkąd pokazałam Księcia Ciemności w sieci. Pora na porównanie ras i udzielenie odpowiedzi na pytanie starsze niż wszystkie psie grupy na Facebooku razem wzięte: czy owczarek australijski to taki łatwiejszy border collie? Let the battle begin! * Na początek, po tym niezwykle hucznym wstępie, konieczne jest kilka słów wyjaśnienia. Jeżeli właśnie stoicie przed wyborem rasy i wahacie się między border collie a owczarkiem australijskim, potraktujcie poniższy tekst z dystansem i przymrużeniem oka. Po pierwsze, dlatego że mówię w nim o własnych doświadczeniach, opierając się przede wszystkim na tym, co już przeszłam ze swoimi psami. Po wtóre, dlatego że żaden z moich psów nie jest takim przedstawicielem rasy, którego można wyhaczyć na OLX. To psy do pracy po pracujących rodzicach, wprawdzie różnych ras, ale kupowane w jednym celu – do sportu. Dodatkowo, obie rasy są niezmiernie zróżnicowane tak pod względem wyglądu, jak temperamentu i popędów. Szczególnie ważne jest to w przypadku Gambita, bo populacja użytkowych OA w Polsce jest niewielka, a z psem z linii show po prostu nie sposób go porównywać. Dlatego nie dajcie się nabrać, jeżeli po lekturze niniejszego tekstu dojdziecie do wniosku, że łatwiej niż z Gambitem byłoby Wam żyć z Heksiem lub odwrotnie. Szukając psa dla siebie, bierzcie pod uwagę swoje potrzeby i szczerze odpowiedzcie sobie na pytanie, co jesteście gotowi temu psu zaoferować. Potem przemyślcie sprawę jeszcze raz. I jeszcze. A już na pewno nie wierzcie ślepo w to, co pisze na blogu jakaś laska, której kompletnie nie znacie. * Skoro już powiedzieliśmy sobie o różnicach w liniach i rasach pora na kolejne zastrzeżenie. Weźcie, proszę, pod uwagę, że przez ponad 5,5 roku życia i treningów z Gambitem zdążyłam sporo się nauczyć – o psach i o obedience. Uczestniczyłam w wielu spotkaniach z trenerami, których cenię, w seminariach ze światowej klasy zawodnikami, w szkoleniach i wykładach. Myślę, że nie przesadzę, pisząc, że bardzo się przez ten czas rozwinęłam, a co za tym idzie, z Heksem wiele rzeczy mogłam zrobić bardziej świadomie niż z Gambitem. Bardziej świadomie wybrać miot, pracować z większym wyczuciem i tak dalej. Jednocześnie muszę przyznać, że na początku z Heksem żyło mi się i pracowało bardzo ciężko – podświadomie oczekiwałam, że bezproblemowo wejdzie w treningi i z miejsca będzie co najmniej równie dobry jak Gambit. Oczywiście było to zupełnie bezsensowne, toksyczne i skazujące na całe mnóstwo nieporozumień. Było też w pewnym stopniu normalne, bo przeskoczenie z doświadczonego psa, którego przewodnik zna jak własną kieszeń, na szczeniaka, z którym nie ma jeszcze żadnej nici porozumienia, jest bardzo trudne. Dlatego, jeżeli szykujecie się na drugiego psa, nie dajcie się wpędzić w tę pułapkę, nawet jeśli (a może właśnie szczególnie wtedy!) to ma być border collie po najwspanialszych rodzicach na świecie. Albo owczarek australijski, wiadomo. * Na co dzień Dla mnie idealny pies do życia to taki, który w domu śpi, na spacerach niczego się nie boi, ignoruje obce psy i nieznajomych ludzi. Trochę się trzeba namęczyć, aby taki stan rzeczy osiągnąć, chociaż z niektórymi osobnikami jest łatwiej niż z innymi. Tę część artykułu podzieliłam na kilka mniejszych kategorii dotyczących przede wszystkim pracy ze szczeniakiem i młodym psem w tych aspektach, które ostatecznie dają wspomnianego, idealnego do życia dorosłego psa. Nauka czystości Zdaje mi się, że mam pecha, bo jeżeli chodzi o naukę czystości chłopcy dawali ciała mniej więcej po równo. To, jak koszmarnie szło Gambitowi uczenie się szacunku dla suchej podłogi, najlepiej obrazuje jego szczenięcy pseudonim: Sikachu. Pierwszy miesiąc to była naprawdę ciężka walka, a ostatni raz Gambit zeszczał się w domu w wieku 10 miesięcy. Z Heksiem idzie mi pod tym względem równie dobrze, żeby nie powiedzieć – jeszcze lepiej, bo w jego przypadku szacunek dla takich mebli jak klatka czy legowisko w ogóle nie funkcjonuje. Hex, w przeciwieństwie do Gambita, nie patrzy na to, czy jest zamknięty – po prostu sika, gdzie akurat stoi. Dodam, że celowo używam w tym punkcie czasu teraźniejszego. Hex to brudas jakich mało. Socjalizacja To trochę śliska sprawa, bo w tym punkcie naprawdę wiele zależy od hodowcy. Hex miał więcej szczęścia niż Gambit, bo hodowczyni wykonała z nim wspaniałą pracę. Przyjechał do mnie, reagując na imię i świetnie odwołując się od psów, uprzejmy w kontaktach z innymi żywymi istotami i obznajomiony z większością zjawisk, które można spotkać, mieszkając w mieście. Gambit z kolei był trochę pozostawiony sam sobie przez ostatnie dwa tygodnie pobytu w hodowli. Odebrałam go w wieku 10 tygodni, był ostatnim szczeniakiem z miotu, który pojechał do nowego domu, a czas pomiędzy wyjazdem rodzeństwa, a podróżą do Polski spędzał głównie z dorosłymi psami. Gdy przywiozłam go do domu, był mocno wkręcony w psy i bardzo nastawiony na kontakt z innymi czworonogami – trochę czasu zajęło mi nauczenie go, co naprawdę liczy się w życiu. Jednocześnie w kontaktach ze światem wydawał mi się pewniejszy siebie niż Hex, a na pewno bardziej stonowany w reakcjach. Książkowo przechodził przez okresy lękowe, zdarzało mu się burknąć na to czy tamto: pamiętam doskonale chodzenie na miejskie spacery i głaskanie metalowych koszy na śmieci. Z kolei przestraszony Hex potrafił odpalić szczekaczkę na całego. Zdarzyło mu się to wprawdzie tylko kilka razy i to w dość ekstremalnych sytuacjach, jak choćby wtedy, kiedy tuż nad głową przeleciał mu dron, niemniej wykazywał dużo większe predyspozycje do wchodzenia w niepożądane interakcje ze światem. Mocno przyłożyłam się do uczenia go oferowania rezygnacji z każdego bodźca i muszę powiedzieć, że cała ta praca się pięknie zwraca. Ale przecież nie musiałam robić tego z Gambitem. Zdolność destrukcji Ojej. Temat, o którym w przypadku Heksa mogłabym opowiadać godzinami, a który mogę jednocześnie podsumować jednym krótkim stwierdzeniem. Otóż z okazji zbliżających się powoli pierwszych urodzin Hex ma umówione nie tylko zdjęcia stawów, lecz również gastroskopię. To pies, który z przyjemnością pożarłby cały świat, a potem poprosił o dokładkę. Zjada (nie gryzie, zjada!) zabawki na jedzenie wraz z upchanymi w nich smakołykami. Połyka szarpaki. Pożera ubrania, ręczniki, koce. Dosłownie wszystko, co tylko wpadnie mu zęby. W porównaniu do niego Gambit zawsze był aniołem: jako szczeniak nadgryzł jednego mojego buta, a potem nie zniszczył już absolutnie nic. Odpoczywanie w domu Naturalny off i umiejętność odpoczywania to były jedne z tych cech, których szukałam u psa, kiedy rozglądałam się za Gambitem, a że to pies szyty na miarę moich ówczesnych oczekiwań – oczywiście Gambit miał te cechy w pakiecie. Odkąd pamiętam, kładł się, gdy nie wiedział, co ma robić i naprawdę dobrze radził sobie z okresami mniejszej aktywności już za szczeniaka. W przypadku Heksa ta jakość nie była już dla mnie taka istotna; szukając szczeniaka, koncentrowałam się przede wszystkim na tym, czego będę oczekiwała od niego w kontekście sportu, wychodząc z założenia, że z krzywymi akcjami w życiu jakoś sobie poradzę. Nic więc dziwnego, że Hex jest całkowitym przeciwieństwem Gambita. Albo daje mu się zajęcie, albo natychmiast znajduje je sobie sam. Wymyśla oczywiście tylko same bardzo zabawne aktywności. Wśród jego ulubionych domowych rozrywek znajdują się próby wskakiwania na blaty, zwiedzanie parapetów, rzucanie zabawką z sypialni do przedpokoju i kradzież papieru toaletowego. O odpoczywaniu, mimo moich wysiłków wychowawczych, niespecjalnie chce słyszeć, toteż ogarnianie go tak, żeby głupio nie zrobił sobie krzywdy, wymaga ode mnie naprawdę dużo sił na zarządzanie przestrzenią, organizację i kontrolę. * Na treningu Domyślam się, że bywalców tego bloga to właśnie ta część artykułu będzie interesować bardziej. Border collie kompletnie zdominowały obedience i chociaż przyjemnie jest widzieć na podiach zawodów przedstawicieli innych ras, to nie da się tej dominacji zaprzeczyć. Czy w takim razie żadna rasa nie jest w stanie konkurować w sporcie z BC? A może to tylko taki mit i raczej efekt kuli śnieżnej niż realnych potrzeb? Trudno powiedzieć. Na pewno owczarki australijskie i border collie są w pracy inne, jednak wcale nie oznacza to, że tylko te drugie są faktycznie wartościowe. Obie rasy mają pewne jakości i pewne problemy niejednokrotnie wiążące się z tymi właśnie jakościami. Jak to wygląda u mnie? Już wyjaśniam! Motywacja Bez wątpienia jest pierwszym krokiem na drodze do sukcesu. Można nad nią pracować, ale fajnie jest mieć ją w pakiecie, aby od razu móc przeskoczyć ze szczeniakiem do innych, bardziej interesujących rzeczy. Jeżeli chodzi o motywację na jedzenie, to nie mam tu nic do zarzucenia żadnemu mojemu psu. Gambit i Hex za parówkę gotowi są oddać własną duszę. W przypadku Heksa to jednak nie jest taka oczywista sprawa, bo wiele border collie ma z motywacją pokarmową problemy – to zresztą była jedna z tych rzeczy, których się bałam, odkąd ostatecznie zdecydowałam się na tę rasę. Czy mój pies będzie dobrze jadł? Czy będzie dobrze ćwiczył za parówkę? Czy kiedykolwiek uda mi się przejść z nim do pracy za suchą karmę? Jak długo będę musiała z tym walczyć? Wszystkie te pytania krążyły mi w głowie, gdy myślałam o szczeniaku BC. Na szczęście okazało się, że Hex kocha jeść równie mocno co Gambit, a może nawet trochę bardziej. Obaj już od momentu odebrania z hodowli byli gotowi długo i wytrwale pracować za nagrodę spożywczą. W obu przypadkach nieco gorzej było z motywacją na zabawkę. Po przywiezieniu z hodowli Gambit nie szarpał się w ogóle – o czym pisałam w tym miejscu – bo był tak skoncentrowany na zdobywaniu jedzenia, że zabawki mogły dla niego nie istnieć. Trochę czasu zajęło mi odblokowanie go w tej kwestii, ale kiedy popęd łupu już się w nim obudził, okazało się, że piłka jest życiem. Hex natomiast od początku uwielbiał się szarpać i dosłownie zawisał na zabawce, jest jednak typem posiadacza. Najbardziej lubi zabijać szarpaki w samotności, a aport zabawowy wciąż wymaga dopracowania. Hex podczas szarpania jest nieco delikatniejszy, zwraca uwagę na nieświadomą presję ciała i zabawkę oddaje do ręki podskakując do niej. Gambit wbija się w moje ciało z pełnym impetem, uderzając mnie przednimi łapami w brzuch, a pojęcie presji ciała w zabawie w ogóle dla niego nie istnieje. Wrażliwość na przewodnika To skomplikowana sprawa. Gambit jest raczej miękkim psem w pracy, łatwo wyczuwa moje emocje i kiedy jestem zadowolona fruwa na różowej chmurce, a gdy wie, że popełnił błąd potrafi się zgasić, wpaść w depresję i zażądać natychmiastowej możliwości dokonania zadośćuczynienia za błędy w formie tulania. To pies, który żyje dla mojego zadowolenia. Jest przy tym bardzo plastyczny, łatwo mu wytłumaczyć, że zrobił coś źle i jednak wolałabym inne wykonanie ćwiczenia. Nie upiera się przy swoim zdaniu, liczy się dla niego moja opinia. Wbrew obiegowej opinii o border collie, Hex jest w pracy tym twardszym psem. Co więcej, zdarza mu się forsować swoje zdanie i przekonywać mnie, że to on wie lepiej, o co w tym wszystkim chodzi. Co więcej, swoje poglądy potrafi wyrazić dość dosadnie, na przykład strzelając mnie zębami po ręce. Jednocześnie jednak w treningu jest naprawdę grzeczny – łatwo np. odwołać go od jakiegoś ekscytującego ćwiczenia. Wystarczy po prostu zawołać, tak zwyczajnie. Gambit z kolei, mimo swojej wrażliwości, gdy wkręci się w jakieś ćwiczenie, wymaga z mojej strony dość ostrej reakcji – widać to zwłaszcza, gdy wybierze zły aport. Tempo nauki Gdybym miała wypowiadać się wyłącznie na podstawie doświadczenia z Heksem powiedziałabym, że ta najinteligentniejsza rasa świata wcale nie jest taka znowu mądra. Bo wiecie, mój border collie wcale nie uczy się nowych rzeczy szybko niczym strzała. Hex to taki typ, który podczas pierwszej sesji raczej nie łapie poprawnego zachowania. Nauczyłam się już, że muszę pokazać mu mniej więcej o co chodzi, a następnie dać mu się przespać z tematem przez 1 lub 2 dni. Wtedy na kolejnych sesjach zaczyna działać naprawdę dobrze. Gambit w mojej opinii szybciej uczy się różnych abstrakcyjnych rzeczy, a do tego jest dokładny i bardzo powtarzalny. Wydaje mi się, że Heksa również będzie charakteryzować ta powtarzalność, ale jest jeszcze za młody, aby powiedzieć coś w tym temacie z całą pewnością. Zresztą nie od dziś wiadomo, że BC mają tendencję do nudzenia się ćwiczeniami, szukania dziury w całym i poprawiania schematów, więc tym bardziej trudno przewidzieć, jak rozwinie się pod tym kątem Hex. Oczywiście każdy z nich ma takie elementy, które wychodzą lepiej i takie, nad którymi trzeba pracować. Gambit jest przykładowo wyjątkowym antytalentem, jeśli chodzi o aport węchowy, Hex z kolei radzi sobie z tym ćwiczeniem nad wyraz dobrze, zwłaszcza biorąc pod uwagę jego młody wiek. Gambit nigdy nie miał problemów ze skakaniem, Hex gdy przedstawiłam mu koncepcję przeszkody, uparcie próbował przechodzić pod tyczką – tak, nawet kiedy znajdowała się ona tuż nad ziemią. Można by tak wymieniać i wymieniać, sęk w tym, że każdy pies ma jakieś mocniejsze i jakieś słabsze elementy. Tradycyjnie uważa się, że border collie jako psy hodowane pierwotnie do zaganiania stad owiec na dużych pastwiskach lepiej radzą sobie z wysyłaniami, ale trudniej im wykonywać ćwiczenia, w których pies znajduje się w bezpośredniej bliskości przewodnika. U mnie na tę chwilę ta prawda sprawdza się raczej mniej niż bardziej, bo Gambit wysyła się wspaniale, a do tego z każdym rokiem nabiera prędkości, Hex zaś chodzi przy nodze z entuzjazmem godnym żołnierza Armii Czerwonej na defiladzie. Baza doświadczeń Szczególną zaletą border collie w obedience jest ich ogromna liczba. Naprawdę. Dzięki temu borderowe know how jest relatywnie dobrze znane, a na typowe dla rasy problemy każdy zajmujący się tym sportem trener z miejsca proponuje wachlarz sposobów. Przewidywanie, czajenie się, wchodzenie w statyczną koncentrację, wymuszanie ruchu na przewodniku – wszystko to są problemy, których można się spodziewać w treningu z border collie, ale też kwestie powszechnie znane, którym można zapobiegać już od szczeniaka. Trudniej jest z przedstawicielami innych ras, bo właściwie każda jest w obedience mniej powszechna niż BC i do żadnej nie napisano jeszcze tak obszernej instrukcji obsługi. Bywa, że trenowanie z psem innej rasy daje poczucie nieustannego błądzenia we mgle, szukania po omacku tej jednej jedynej złotej metody, która sprawi, że w końcu w głowie psa przestawi się ten szczególny, magiczny przełącznik. Jednocześnie to wcale nie oznacza, że trenowanie z border collie jest prostsze. W zasadzie powiedziałabym, że jest dużo bardziej skomplikowane, bo aby pies dobrze działał w obedience, wymaga dość dużo aktywności poza swoim głównym sportem. Klikanie sztuczek na otwieranie głowy i naukę oferowania zachowań innych niż bezruch. Pasienie, aby pies miał w życiu inny typ aktywności, w którym może zrealizować swój naturalny instynkt. Podczas treningów przełamywanie schematów ćwiczeń, fińskie cyrki, overy i wszystkie te karuzele na świadome słuchanie oraz otwieranie głowy. Z Gambitem nie muszę tego wszystkiego robić, a przynajmniej nie w takiej szalonej ilości, w jakiej najpewniej będę musiała bawić się w to z Heksem. OA to pies o jednak nieco prostszej konstrukcji psychicznej, więc mogę po prostu skoncentrować się na obedience i jeżeli to zrobię, mój pies wcale nie zacznie się zawieszać w zmianach pozycji, wyczajać do kwadratu i robić całego mnóstwa innych głupot. Oczywiście owczarki australijskie również mają swoje wady. W obedience najbardziej boli wokalizacja – wiele OA z frustracją i nadmiarem emocji radzi sobie, wydając jęki. Nie wszystkie, ale tych, które nie odzywają się podczas ćwiczeń, jest mniej niż więcej. Kilka lat temu pewnie powiedziałabym, że ten problem raczej nie dotyczy border collie, jednak obecnie widzę coraz więcej BC, które kwiczą przy pracy. Najprawdopodobniej wynika to z rosnących coraz bardziej z roku na rok wymagań wobec psów, z którymi te nie do końca sobie radzą. Na pewno bez względu na rasę warto pamiętać o tym, że w obedience ważniejszy niż technika jest stan umysłu psa i to, jaki emocjonalny obraz ćwiczenia zbuduje się w jego głowie. Warto przy tym zaznaczyć, że często border collie są bardziej plastyczne, jeżeli chodzi o kształtowanie ich emocji i przełączanie ich z pobudzenia w spokojną koncentrację (wysyłania vs ćwiczenia statyczne) – możliwe, że to właśnie jest w obedience największa zaleta tej rasy. * Border collie czy owczarek australijski? Jak zawsze w przypadku tych pytań prawidłowa odpowiedź jest jedna i brzmi niezmiennie: to zależy. Każdy musi zdecydować sam co odpowiada mu bardziej, czego od psa oczekuje, a przede wszystkim, z jakimi problemami jest gotów mierzyć się tak w treningu, jak na co dzień. Z pewnością łatwiej jest kupić dobrego BC do sportu niż dobrego OA – przesądza o tym po prostu wielkość populacji oraz to, że istnieją w BC hodowle prowadzone z myślą o konkretnych sportowych aktywnościach. Wśród OA próżno szukać takiej specjalizacji, bo populacja dobrych psów w Europie jest zbyt mała, aby istniały hodowle specjalizujące się w agility lub obedience. Dlatego szukając owczarka australijskiego do sportu, trzeba nastawić się raczej na hodowle pasterskie, w których sport pojawia się niejako przy okazji. Mimo to, próba kupienia fajnego border collie to wyzwanie, bo ilość problemów psychicznych i zdrowotnych w rasie jest naprawdę imponująca. Może więc warto spojrzeć w innym kierunku? Każdemu według jego potrzeb. Ja na tę chwilę nie jestem w stanie ze stuprocentową pewnością powiedzieć, że z Heksem trenuje mi się łatwiej niż z Gambitem lub odwrotnie. Z pewnością jednak Gambit jest znacznie bardziej wdzięcznym psem do życia. Na przykład lubi się czasem przytulić, zamiast wiecznie biegać po parapetach. * Ja tu gadu-gadu, a Ty dalej zastanawiasz się czy lepszy będzie dla Ciebie owczarek australijski czy border collie? Rozczaruję Cię – nie znajdziesz tu łatwej odpowiedzi na to pytanie. To dwie różne rasy. Nie lepsze, nie gorsze, ale inne. Zarówno OA, jak i BC mają wady i zalety. Predyspozycje i cechy, które ciągną je w dół. Zastanów się co chcesz robić ze swoim psem. Czego od niego oczekujesz. Co możesz mu dać. Spójrz na ludzi, którzy wydają Ci się być ze swoimi w tym miejscu, w którym Ty chciałabyś kiedyś być. Spróbuj z nimi porozmawiać. Przemyśl sprawę raz jeszcze. Dobrze się zastanów, przeanalizuj wszystkie za i przeciw. A potem zdecyduj. Pies - porady, newsy i ciekawostkiRasy psów Inne nazwy: owczarek australijski kelpie Istnieją dwie odmiany kelpie – pracująca, czyli „working Kelpie”, i wystawowa, czyli „Kelpie show”. Obydwie odmiany to wyjątkowe psy pracujące i do towarzystwa. Niestety nie jest to rasa szczególnie popularna poza krajem pochodzenia. Kelpie Najważniejsze informacje o Kelpie Pochodzenie i historia Kelpie pochodzi od psów pasterskich, które przybyły do Australii w II połowie XIX wieku z angielskimi osadnikami. Prawdopodobnie skrzyżowały się one z australijskim psem dingo. Istnieją trzy owczarki australijskie, bardzo popularne w swojej ojczyźnie i niemal nieznane gdzie indziej: owczarek australijski kelpie, aussie (australian shepherd) i australian cattle dog zaklasyfikowany jako pies zaganiający do pędzenia bydła, nie jako pies pasterski do pilnowania owiec. Kelpie jest prawdopodobnie przodkiem dwóch pozostałych ras. FCI oficjalnie uznała rasę w 1973 roku. Klasyfikacja FCI Grupa FCI Grupa 1 - Owczarki i inne psy pasterskie, z wyłączeniem szwajcarskich psów do bydła Sekcja Sekcja 1 : owczarki Wygląd Wysokość w kłębie Kelpie Suka : pomiędzy 43 i 48 cm Pies : pomiędzy 46 i 51 cm Waga Suka : pomiędzy 11 i 15 kg Pies : pomiędzy 13 i 22 kg Maść Maść jest jednolita (czarna, czerwona, płowa, czekoladowa lub niebieska) lub dwukolorowa (czarna podpalana lub czerwona podpalana). Rodzaj szaty Szata jest półdługa. Włos okrywowy jest prosty, zwarty i twardy w dotyku, podszerstek zaś krótki i gęsty. Kolor oczu Oczy występują w kolorze brązowym. Brązowe Opis Kelpie to krzepki pies średniej wielkości o zwartej budowie. Głowa jest proporcjonalna do rozmiarów psa i harmonijna w stosunku do sylwetki. Oczy są średniej wielkości, a uszy dość małe, stojące i zaostrzone na końcach. Kończyny są proste i dobrze zbudowane. Ogon zwisa i sięga do stawu skokowego. Ciekawostki Kelpie o imieniu Coil wygrał konkurs prowadzenia stada, ale tego samego wieczoru wpadł pod samochód i złamał tylną łapę. Publiczność była niepocieszona, ponieważ Coil był faworytem drugiej części zawodów odbywającej się następnego dnia. Pies zjawił się jednak na starcie z usztywnioną łapą i tak doskonale poprowadził stado na trzech łapach, że wygrał zawody. Charakter Czuły Kelpie to łagodny pies, całkowicie oddany swojemu przewodnikowi, wobec którego potrafi być bardzo uczuciowy. Lubi zabawę Pies ten nigdy się nie męczy, potrzebuje ciągłego wysiłku, w związku z czym przepada za zabawą. Spokojny Owczarek australijski kelpie jest żywy, wytrzymały i aktywny, na pewno nie można nazwać go spokojnym czworonogiem. Inteligentny To typowy pies pasterski, który potrafi przejąć inicjatywę i szybko podejmować właściwe działania, ale słucha też poleceń wydawanych przez opiekuna. Łowca Kelpie jest psem pasterskim, może pełnić rolę stróża, ale nigdy nie będzie myśliwym. Strachliwy/nieufny wobec obcych Jako dobry stróż kelpie zauważy każdego intruza, zarówno podczas pilnowania stada, jak i w trakcie wypoczynku w ogrodzie. Niezależny To dość niezależny pies, który potrzebuje jednak regularnych kontaktów z człowiekiem. Zachowanie Znoszenie samotności Kelpie woli towarzystwo od samotności. Nie może zostawać sam w domu na całe dnie, czekając na powrót właściciela. Pamiętajmy, że to pies pracujący, który potrzebuje dużo ruchu i rozmaitych aktywności do prawidłowego funkcjonowania. Posłuszny / łatwo się uczy Owczarek australijski kelpie łatwo się szkoli ze względu na swoją dużą pojętność i chęć do nauki. Szczekliwy Pies ten nie może służyć do ostrzegania, gdyż szczeka niewiele. Skłonność do ucieczek Kelpie jest świetnym kompanem, na którego można liczyć. Nie ucieka i trzyma się blisko swojego przewodnika (lub stada, którego pilnuje). Skłonność do niszczenia Jeśli potrzeby psa nie są zaspokojone, może on niszczyć otaczające go przedmioty. Łakomczuch Pies ten lubi dobrze zjeść, więc śmiało można wykorzystać ten fakt na swoją korzyść podczas szkolenia – smakołyki będą doskonałą motywacją. Pies stróżujący Ze względu na swoją nieufność wobec obcych kelpie jest dobrym stróżem. Nigdy jednak nie okazuje agresji bez powodu. Pierwszy pies Ten inteligentny, posłuszny i aktywny pies świetnie nadaje się dla nowicjuszy, o ile są oni równie aktywni i wiedzą, w jaki sposób zaspokoić potrzeby tej rasy pracującej. Nie wiesz, którą rasę psa wybrać? Pomożemy Ci znaleźć rasę odpowiadającą Twoim oczekiwaniom i trybowi życia. Tryb życia Kelpie w mieszkaniu Pies ten potrzebuje dużo ruchu, może żyć w mieszkaniu wyłącznie w sytuacji, gdy jego właściciel będzie często zabierał go na otwartą przestrzeń. Potrzebuje ruchu i ćwiczeń Kelpie potrzebuje bardzo dużo ruchu. Najlepiej, jeśli jego właściciel uprawia sport lub zapewni psu pracę w gospodarstwie. Podróże/łatwość przewożenia By pies mógł towarzyszyć swojemu panu w różnych miejscach, potrzebuje odpowiedniej socjalizacji. Współżycie z innymi Kelpie i koty Jeśli szczeniak otrzyma odpowiednią socjalizację w młodym wieku, bez problemu dojdzie do porozumienia z innymi zwierzętami. Kelpie i psy Ten towarzyski pies dobrze porozumiewa się ze swoimi współbraćmi. Kelpie i dzieci To dobry pies dla całej rodziny. Przepada za dziećmi, z którymi może się beztrosko bawić i spożytkować w ten sposób nadmiar energii. Kelpie i osoby starsze Ten pracujący, aktywny pies potrzebuje codziennych spacerów oraz regularnej stymulacji fizycznej i umysłowej. W żadnym wypadku nie nadaje się do siedzącego trybu życia. Cena Cena kelpie zależy od jego pochodzenia, wieku i płci. Średnio wynosi 3500 PLN za psa z hodowli zarejestrowanej w FCI. Średni miesięczny koszt utrzymania psa to 100-150 PLN. Pielęgnacja Kelpie to pies, którego pielęgnacja nie jest trudna. Nie trzeba go kąpać, wystarczy cotygodniowe szczotkowanie. Linienie Utrata sierści jest umiarkowana, z wyjątkiem okresu linienia. Żywienie Posiłki należy dostosować do codziennego wysiłku i wieku psa. Konieczne będzie wsparcie lekarza weterynarii lub/i dietetyka, zwłaszcza w przypadku psów pracujących lub uprawiających sport. Doskonale sprawdzi się wysokiej jakości gotowa karma, sucha lub mokra, dopasowana do aktywności naszego pupila. Zdrowie Długość życia Przewidywana długość życia tego czworonoga to 13 lat. Odporność/wytrzymałość Ten wytrzymały pies nie ma szczególnych problemów ze zdrowiem. Odporność na upały Kelpie jest przyzwyczajony do gorącego klimatu i dobrze znosi upały. Odporność na zimno Pies ten nie boi się złej pogody. Skłonność do tycia Dzięki swej energiczności kelpie nie ma skłonności do tycia. Częste choroby Rasa nie jest podatna na żadne choroby wrodzone. ZachowanieOwczarki australijskie uczą się chętnie i szybko, ale nie znoszą nudy. To psy, które potrzebują zajęcia i ruchu, dlatego idealnie zgrają się z aktywnym fizycznie właścicielem. Owczarki australijskie wykazują się ogromną inteligencją i sprytem, nad którymi ich opiekun będzie musiał potrafić zapanować, inaczej pies będzie robił, co mu się tylko spodoba. Aussie to psy łagodne, przyjacielskie i pogodne, to wprost idealni towarzysze rodziny, którzy bez trudu odnajdą się w domu z dziećmi. Ich silny instynkt pasterski może być jednak przeszkodą w budowaniu relacji z innymi zwierzętami domowymi - owczarek australijski może próbować zaganiać drugiego psa lub kota. Wymagania Owczarek australijski to nie pies dla leniwego człowieka. Aussie lubią ruch, naukę sztuczek i psich sportów, świetnie odnajdą się w domu, gdzie będą miały dostęp do ogrodu lub chociaż park w bliskiej okolicy. Psy tej rasy wymagają zaangażowania fizycznego i umysłowego, z pewnością nie wystarczą im krótkie spacery i kilka minut zabawy. Pozytywnie rozładowany owczarek z pewnością doceni też chwilę lenistwa, jednak bez odpowiedniej dawki ruchu psy tej rasy mogą rozwijać niepożądane zachowania w celu rozładowania energii lub frustracji. Pielęgnacja Pamiętaj o regularnych, kontrolnych wizytach u weterynarza ze swoim pupilem. Pielęgnacja owczarka australijskiego to przede wszystkim codzienne szczotkowanie. Gęsty podszerstek zbiera dużo kurzu i brudu w trakcie spacerów i zabaw na świeżym powietrzu. Dla poprawy stanu skóry i sierści, dietę owczarka australijskiego możesz urozmaicić olejem z łososia. Po długich spacerach, szczególnie latem i zimą sprawdź łapy pupila i nałóż na nie nawilżający balsam pielęgnacyjny dla psa. W razie potrzeby skróć pazury. Raz na tydzień koniecznie sprawdź stan uszu, okolic oczu i zębów. Ile kosztuje owczarek australijski?Cena szczeniaka owczarka australijskiego może wynosić od 5 000 zł do 7 000 zł. Jeśli hodowla jest zarejestrowana w FCI lub jest to szczeniak po wybitnych rodzicach, ceny psów mogą być nawet wyższe.

owczarek australijski sam w domu